Między młotem, a kowadłem

Udział w budowie gazociągu Nord Stream 2 grozi nałożeniem amerykańskich sankcji na firmy związane z tym projektem

Udział w budowie gazociągu Nord Stream 2 grozi nałożeniem amerykańskich sankcji na firmy związane z tym projektem – oświadczyła dziś w Berlinie Sandra Oudkirk z Biura ds. Zasobów Energii Departamentu Stanu USA. Podkreśliła, że Stany Zjednoczone sprzeciwiają się budowie Nord Stream 2, gdyż inwestycja ta może zwiększyć „szkodliwe wpływy” Rosji w Europie.

W marcu rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert wyraziła opinię, że Nord Stream 2 „może podkopać ogólne bezpieczeństwo energetyczne i stabilność Europy i daje Rosji dodatkowe narzędzie nacisku na państwa Europy takie jak Ukraina. Pamiętamy co Rosja zrobiła w przeszłości wobec Ukrainy, zakręcając kurek gazociągu w środku zimy, przez co wiele ukraińskich rodzin nie miało ogrzewania, nie mogło przygotować posiłków. Naszym zdaniem jest to po prostu niegodziwe” – podkreśliła.

15 maja spółka Nord Stream 2 rozpoczęła w Niemczech budowę drugiego gazociągu z Rosji po dnie Bałtyku równoległego do istniejącego już gazociągu Nord Stream,

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwu-nitkowej magistrali gazowej przez Morze Bałtyckie z Wyborga w Rosji do Greifswaldu w Niemczech. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się temu projektowi.

0 Comments

Dodaj komentarz